Na żółto.
Sztuk trzy.
(zwykle badylki maluję trójkami)
To, co płynie z głębi serca,
nie wymaga wysiłku.
Bert Hellinger
W przygotowaniu jeszcze jedna żółta mandala. I czuję, że się chyba ten żółty już ze mnie troszkę wymalował...:)
Ale może częściej zagości w innych zestawach kolorów?
Może...może...:)
Słodkiego, miłego weekendziku :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz